poniedziałek, 22 września 2014

66. Trzecia tkana na krośnie- wyjątkowo z kryształkami Swarovskiego

      Na początku chciałam się pochwalić, a zarazem podziękować serdecznie Kreatywnemu Kufrowi za wyróżnienie mojej pracy w wyzwaniu foto inspiracji #3.


     Dziękuję również sponsorowi nagrody Beading.pl za cudną nagrodę, którą przeznaczę zapewne na kolejne wyzwaniowe prace :)



        Trzecią bransoletkę tkaną na krośnie postanowiłam zrobić dla mojej mamy. Wykonana z koralików w kolorze chabrowym z różowym serduszkiem. Dodatkowo dodałam trzy gwiazdki z kryształami Rivoli Swarovskiego. Zapinana na magnesik :)




Zdjęcia jakieś zielone, ale jakoś tak wyszło :(




      Dawno nie robiłam koralikowej bransoletki na szydełku. Czarno-srebrna z magnesikowym zapięciem.





Pozdrawiam serdecznie !!! :)

sobota, 13 września 2014

65. Bransoletka koralikowa tkana na krośnie- part II

Rozpoczęłam tkać drugą, koralikową bransoletkę na krośnie, motyw: chabry.
Wykonana z nieco mniejszej ilości koralików niż pierwsza, bo 4558 sztuk 1,5 mm koralików toho.

Prace postępowały również dłużej:


Kolejne zdjęcia jeszcze mniej profesjonalne niż zazwyczaj, ale nocna pora wymusza kiepską jakość




Bransoletkę otrzymała moja siostra, jak zawsze z resztą jeżeli chodzi o nowości techniczne ;)
   Zapinana na dwa magnesy, jej szerokość to 5cm.





        Robiąc ją drugi raz, usunęłabym trzeciego chabra "w tle", z prawej strony... ale człowiek mądry po fakcie...


Powstały również koteczki sutaszowe, tym razem zielone- z awenturynem i marmurem.



       Opaska z elementem z sutaszu, dla 4 letniej dziewczynki. W urodzinowym, ręcznie robionym pudełeczku z UFOlem :)





Kolejne gwiazdki koralikowe, z kryształkami Rivoli Swarovskiego w kolorze czerwono- złotym.



A na koniec- jakże by inaczej- kilka rzemykowych bransoletek...





               Były jeszcze: czerwono- czarna i szaro- różowa, ale niestety zdjęcia były zbyt kiepskie "żeby ujrzały światło dzienne". I ja w końcu dorobiłam się drugiej osobistej rzemykowej bransoletki, ale jej zdecydowanie nie po drodze z aparatem ;)


A poniżej pudełeczka- bo uwielbiam pakować moją biżuterie :)


             Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za miłe słowa w komentarzach- od razu cieplej na sercu się robi ;)