Na początku chciałam się pochwalić, a zarazem podziękować serdecznie Kreatywnemu Kufrowi za wyróżnienie mojej pracy w wyzwaniu foto inspiracji #3.
Dziękuję również sponsorowi nagrody Beading.pl za cudną nagrodę, którą przeznaczę zapewne na kolejne wyzwaniowe prace :)
Trzecią bransoletkę tkaną na krośnie postanowiłam zrobić dla mojej mamy. Wykonana z koralików w kolorze chabrowym z różowym serduszkiem. Dodatkowo dodałam trzy gwiazdki z kryształami Rivoli Swarovskiego. Zapinana na magnesik :)
Zdjęcia jakieś zielone, ale jakoś tak wyszło :(
Dawno nie robiłam koralikowej bransoletki na szydełku. Czarno-srebrna z magnesikowym zapięciem.
Pozdrawiam serdecznie !!! :)
poniedziałek, 22 września 2014
sobota, 13 września 2014
65. Bransoletka koralikowa tkana na krośnie- part II
Rozpoczęłam tkać drugą, koralikową bransoletkę na krośnie, motyw: chabry.
Wykonana z nieco mniejszej ilości koralików niż pierwsza, bo 4558 sztuk 1,5 mm koralików toho.
Prace postępowały również dłużej:
Kolejne zdjęcia jeszcze mniej profesjonalne niż zazwyczaj, ale nocna pora wymusza kiepską jakość
Bransoletkę otrzymała moja siostra, jak zawsze z resztą jeżeli chodzi o nowości techniczne ;)
Zapinana na dwa magnesy, jej szerokość to 5cm.
Robiąc ją drugi raz, usunęłabym trzeciego chabra "w tle", z prawej strony... ale człowiek mądry po fakcie...
Powstały również koteczki sutaszowe, tym razem zielone- z awenturynem i marmurem.
Opaska z elementem z sutaszu, dla 4 letniej dziewczynki. W urodzinowym, ręcznie robionym pudełeczku z UFOlem :)
Kolejne gwiazdki koralikowe, z kryształkami Rivoli Swarovskiego w kolorze czerwono- złotym.
A na koniec- jakże by inaczej- kilka rzemykowych bransoletek...
Były jeszcze: czerwono- czarna i szaro- różowa, ale niestety zdjęcia były zbyt kiepskie "żeby ujrzały światło dzienne". I ja w końcu dorobiłam się drugiej osobistej rzemykowej bransoletki, ale jej zdecydowanie nie po drodze z aparatem ;)
A poniżej pudełeczka- bo uwielbiam pakować moją biżuterie :)
Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za miłe słowa w komentarzach- od razu cieplej na sercu się robi ;)
Wykonana z nieco mniejszej ilości koralików niż pierwsza, bo 4558 sztuk 1,5 mm koralików toho.
Prace postępowały również dłużej:
Kolejne zdjęcia jeszcze mniej profesjonalne niż zazwyczaj, ale nocna pora wymusza kiepską jakość
Bransoletkę otrzymała moja siostra, jak zawsze z resztą jeżeli chodzi o nowości techniczne ;)
Zapinana na dwa magnesy, jej szerokość to 5cm.
Robiąc ją drugi raz, usunęłabym trzeciego chabra "w tle", z prawej strony... ale człowiek mądry po fakcie...
Powstały również koteczki sutaszowe, tym razem zielone- z awenturynem i marmurem.
Opaska z elementem z sutaszu, dla 4 letniej dziewczynki. W urodzinowym, ręcznie robionym pudełeczku z UFOlem :)
Kolejne gwiazdki koralikowe, z kryształkami Rivoli Swarovskiego w kolorze czerwono- złotym.
A na koniec- jakże by inaczej- kilka rzemykowych bransoletek...
Były jeszcze: czerwono- czarna i szaro- różowa, ale niestety zdjęcia były zbyt kiepskie "żeby ujrzały światło dzienne". I ja w końcu dorobiłam się drugiej osobistej rzemykowej bransoletki, ale jej zdecydowanie nie po drodze z aparatem ;)
A poniżej pudełeczka- bo uwielbiam pakować moją biżuterie :)
Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za miłe słowa w komentarzach- od razu cieplej na sercu się robi ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)