Postanowiłam napisać kolejnego posta ponieważ zauważyłam komentarz i jakoś mnie popchnął do działania ;)
Dzisiaj przedstawiam Wam bransoletkę wiosenną o soczystych kolorach :) Agat i różne inne koraliki.
Bransoletka dostępna w Galerii pod Glinianym Aniołem w Lublińcu
Bransoletka robiona symetrycznie każdy z 2 elementów robiony z jednego kawałka sutaszu dla oszczędzenia sobie nerwów ;) no i taka nieprzyjemna niespodzianka mnie spotkała...- zdjęcie powyżej obrazuję ją najlepiej, nie ma co pisać :/ ale zdarza się również w sznurkach Pegi :P niestety...
I teraz już mogę wrzucić... Z grupy sutaszowiczek organizowane było wyzwanie sutaszków wedle projektu podanego odgórnie. Pierwszy projekt robiła córka Adrianny Rodowicz, nie powiem, że było łatwo- ponieważ trzy pierwsze próby pochłonęło piekło :D :D oto czwarta ;)
Toho, fire polish, taśma cyrkoniowa.
Szczerze bardzo je lubię, może dlatego że powstawały w mękach i sporych trudnościach- projekt był wymagający ;)
Zrobiłam jak na moje zdolności duże zamówienie kamieniowe- czekam na nie ze zniecierpliwieniem :)
Za niedługo kolejne nowości, czekają tylko na zrobienie zdjęć... I muszę w końcu zabrać się za zaproszenia dla znajomej na ślub bo termin się zbliża O_o :) Ajj dużo pracy... :)
Dziękuję za odwiedziny, a jeszcze bardziej za komentarze i opinie o moich pracach. Jak na razie są 2... Kolejny post na kolejne opinie wasze :)
hehe
Pozdrawiam, Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz