Perły Swarovskiego zamknęłam w ecru i szarym sutaszu, dodałam kilka japońskich koralików toho i powywijałam jak się tylko dało ;) Zamocowałam na srebrnych elementach i podszyłam skórką. Pani Martyna była zadowolona i o to przede wszystkim chodziło.
Komplet składa się z długiego elementu do zamocowania na opasce, tudzież na koronkowej wstążce. Pojedynczego elementu na grzebień do welonu oraz pary dość dużych aczkolwiek lekkich kolczyków. Przyszła Panna Młoda obiecała przysłać mi zdjęcia z uroczystości, także na razie muszą wystarczyć moje zdjęcia ;)
I cały komplet
A tu wisior który zrobiłam na V wyzwanie sutaszowe w grupie sutaszowiczek na FB. Zajął 3 miejsce, coraz lepiej mi idzie ;) Srebrny, jasny i ciemny szary sutasz połączony z hematytem, czarną lawą i japońskimi koralikami toho. Środkowy element to guzik, który kupiłam w miejscowej pasmanterii... mam jeszcze kilka ciekawych guziorów w zanadrzu :)
Poniżej zdjęcie robocze.
Aktualnie z wisiora zrobiłam naszyjnik, nowo poznanym dzięki Izziland ściegiem podwójnym twisted herringbone. Zdjęcia będą ale jak słoneczko wyjdzie, bo ponuro i niemiło na dworze ;)
Pozdrawiam !!
Bardzo mi się te Twoje przeplatanki podobają! Śliczne!
OdpowiedzUsuń