poniedziałek, 23 lutego 2015

78. Koralikowe maleństwa i moje wyczekiwane cudeńko

Przedstawiam komplecik z kryształkami w kształcie rivoli, malutkich, centymetrowych. Kolczyki i zawieszka na ręcznie robionej krawatce. Oplecione szarymi połyskującymi toho prezentują się elegancko i delikatnie :) Na prezencik urodzinowy :)


Jeżeli chodzi o rozmiar... poniższe zdjęcie w towarzystwie zapałki ;)



      No i przedstawiam moją ukochaną bransoletkę, choć brakuje jej jeszcze jednego charmsa (planowany techniką wire wrapping) to jeden najpiękniejszy ze srebra już jest, ze ślicznie połyskującym na niebiesko kamieniem księżycowym, serdecznie dziękuję wykonawczyni Marceli, którą znajdziecie: http://lovelym.pl/
Resztę charmsów wykonałam sama, oplatając boskie kryształy Swarovskiego z limitowanej serii z efektem postarzania koloru Rose Patina, jeden oplotłam sutaszem, drugi w całości koralikami.
Całość oczywiście dwustronna, co sprawia że cudnie frywolnie sobie na mym nadgarstku dyndają :)


I mój srebrny księżycowy idealik z bliska :)


Już czekam baaaardzo niecierpliwie na drugiego srebrnego :) oczywiście się pochwalę :)
Pozdrawiam !

1 komentarz:

  1. Przepiękne !!!
    Jaki ten komplecik malutki.
    A bransoletka to kolejne cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń