środa, 20 sierpnia 2014

62. Jak tkać koralikami na krośnie- moja amatorska wersja

Przedstawiam moją nową, własnoręcznie zrobioną, wymarzoną zabawkę- krosno :)
Wykonane z pomocą kursu Anny Lipowskiej, który znajduje się na stronie http://lianna.blox.pl/strony/krosnokurs.html
Zmodyfikowałam je na moje potrzeby i potraktowałam decoupagem :) 









A poniżej krótki, mało profesjonalny pokaz: jak tkać koralikami na krośnie, aczkolwiek nie całkiem bezużyteczny. Jako ciekawostkę napiszę, że moje "coś" (na razie tajemnica co ) składa się z 5550 koralików!! Pierwsza próbę uważam za udaną :)  Zaprzyjaźniliśmy się :P

1. Ja przygotowałam sobie projekt, który będę przenosić na krosno. Mocne i cienkie nici (poliestrowe- tak mówiła Pani w pasmanterii), koraliki (ja mam 1,5mm, miniaturowe toho 15o), cieniutka igła (użyłam igły do nawlekania koralików firmy "REGAL NEEDLES"- polecam).


2. Mój projekt przewidywał 50 koralików w rzędzie, dlatego na krośnie zamocowałam 51 rzędów nici (zawsze jedna więcej, niż w projekcie). Zaczynamy zawiązując supełek na zewnętrznej nici (na zdjęciu praca już w bardziej zaawansowanym stadium rozwoju).


3. Nawlekamy odpowiednią ilość koralików na igłę (w moim przypadku 50).


4. Ponawlekane koraliki wraz z igłą przekładamy pod spodem nałożonych na krosno nici. Koraliki przepychamy między każdy rządek nici OD SPODU.


5. Koraliki już są na swoich miejscach. Teraz igłę wbijamy w koraliki PONAD NITKĄ. Tym sposobem koraliki są zamocowane od dołu i góry na rzędach na krośnie.



6. Przeciągamy igłę na drugą stronę i voilà, mamy już rządek za sobą. Najgorsze jest pierwszych kilka przepleceń, wtedy całość jest miękka i luźna, ale z czasem idzie już jak "po maśle".


Mam nadzieję, że moje amatorskie wypociny okażą się dla kogoś pomocne :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w nauce :)


Na koniec zaznaczę, że nie zezwalam na kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody, powyższych (jak i wszystkich innych nawiasem pisząc) zdjęć.

3 komentarze:

  1. Bardzo ładnie zdecoupageowane krosno!!
    A ssame krosno również wygląda ładnie.
    Teraz pozostaje mi tylko oczekiwać efektów końcowych nowego tworu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie fajny wynalazek, w dodatku ozdobnie wygląda :D
    Nie wiedziałam, że ta technika jest taka prosta (przynajmniej taka się wydaje... ;))
    Ciekawa jestem co z tego wyjdzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie to czarna magia, no ale nie można umieć wszystkiego :P
    Jestem bardzo ciekawa, co ostatecznie nam zaprezentujesz :)

    ps. świetne paznokcie ;)

    OdpowiedzUsuń