Dzisiaj hurtowe przedstawienie rzemykowych bransoletek. Było ich 14, udało mi się zrobić zdjęcia 12, natomiast dostępnych w Galerii pod Glinianym Aniołem w Lublińcu będzie 8 sztuk- serdecznie zapraszam, gdyż mikołajki tuż, tuż :)
Pierwsza koralikowa na dwa węże, z szarych toho z domieszką srebrnego (były jeszcze dwie pojedyncze, cieniowane na magnes, ale tych również nie zdążyłam sfotografować :/ ).
N/D
N/D
N/D
N/D
N/D
N/D
Na razie mam dość rzemykowych bransoletek... Jeszcze tylko pewien naszyjnik "niesutaszowy" i biorę się za sutasz, bo mi go ostatnio bardzo brakuje :)
Pozdrawiam serdecznie w ten wiosenny listopadowy wieczór, u mnie aktualnie (22:11) 12 stopni ;)
Bransoletki piękne !!!
OdpowiedzUsuńNo tak, Mikołajki już za chwilkę.
Napewno pooglądam Twoje dzieła w galerii.
A na sutaszowe dzieła czekam z niecierpliwością.
Pozdrawiam :)
Wszystkie bransoletki są piękne! Mimo różnych gam kolorystycznych trudno wybrać najładniejszą, bo każda z nich ma w sobie "coś"... :)
OdpowiedzUsuń